poniedziałek, 14 maja 2012

2 Rodział

Minęły trzy tygodnie odkąd jestem w Londynie z chłopakami . Praktycznie z nikim nie zamieniłam od tej pory ani słowa , nie dawno dopiero do mnie dotarło że rodziców już nie ma i nie będzie , jedynie w moim sercu będą . Po woli do siebie dochodziłam . Częściej wychodzę na miasto i różne występy chłopaków . Muszę w końcu jakiegoś chłopaka poznać którego pokocham jak Harrego , żeby nie być taka sama i mieć kogoś przy sobie , swoją miłość . Wpadłam na dziwny pomysł , ale mógł by się sprawdzić . Ubrana w to klik zbiegłam na dół do chłopaków , nie wiem czemu ale miałam dzisiaj wspaniały humor .- Cześć kochani - krzyknęłam chłopakom i posłałam im swój promienny uśmiech . Wszyscy patrzyli na mnie z otwartą buzią , a dokładnie patrzyli na mój top . Nigdy w takim komplecie ubraniowym mnie nie widzieli . Harremu aż wypadł tost z ręki . - Emm . cześć Jula . - powiedział pierwszy Niall , oczywiście zajęty jedzeniem . Reszta dalej nie dowierzała . No trudno , usiadłam do stołu koło Louisa i Harrego . - Niall , znowu prawie wszystko zjadłeś . - blondyn podniósł głowę . - Jak to prawie? - powiedział zdziwiony - No bo widzisz kochany , zapomniałam ci powiedzieć że wczoraj zrobiłam sobie pizze . - wytknęłam język i poszłam do kuchni zagrzać swoją pizze . - Ej ! - Niall wstał i pobiegł za mną . Kiedy dobiegł do mnie rzucił mi się na nogi i zaczął mi je całować . - Niall ! Coś ty zgłupiałeś ?! - krzyknęłam . - Błagam cię ! Chociaż pół mi jej daj . - blondas już prawie płakał - Haha . No dobrze i tak przecież całej bym jej sama nie zjadła . Na buzi Horana zakwitł wielki uśmiech . - Dziękuje Ci , jesteś wspaniała . - kiedy odchodził do reszty , na chwile stanął i popatrzał na mnie . - Coś ze mną jest nie tak ? Pryszcz m wyskoczył , czy coś ? - zapytałam . - Boziu , Julcia jak ty ślicznie dzisiaj wyglądasz . I w ogóle dopiero teraz się skapnąłem że masz jakiś dobry humor . Bo od trzech tygodni nic się do nikogo nie odzywałaś . Hm . tęskniłem za dawną uśmiechniętą Juleczką . Chodź tu do mnie , muszę cię przytulić. - od zawsze czekałam  na te słowa , bardzo za nimi tęskniłam , prawie się wzruszyłam . Uśmiechnęłam się do niego i mocno się przytuliliśmy . - Niall ? Co robicie dzisiaj z chłopakami ? - zapytałam . Blondyn chwile pomyślał . - Hm . wiesz co ? Dzisiaj praktycznie siedzimy z dupą w domu . Masz jakieś plany na spędzenie miło tego dnia ? - zapytał . Od razu przypomniał się mój pomysł z jakąś imprezą . - Może mam . - uśmiechnęłam się tajemniczo . - Co byście powiedzieli na wypad do jakiegoś klubu ? - uśmiechnęłam się zadziornie . - Jezuuuu ! Chłopaki w końcu ! - wybiegł jak opętany Niall z kuchni do chłopaków . Nie wiedziałam co się dzieje więc szybko wyciągnęłam gorącą pizze i pobiegłam za nim . - Matko Boska , Niall . Co się stało ? Czemm ... - nie dokończyłam nagle wszyscy się na mnie rzucili i zaczęli całować i przytulać . Nie wiedziałam już teraz całkiem o co biega . Odepchnęłam chłopaków i krzyknęłam . - O co tu chodzi ?! - wszyscy nagle przestali krzyczeć . Zaczął tłumaczyć mi Zayn . - Bejbe , odkąd tu jesteś nie chodziliśmy na żadne imprezy . Czekaliśmy aż nam w końcu to zaproponujesz . Dziękuje ci mała . - powiedział prawie krzycząc Zayn . Podszedł do mnie i pocałował mnie w czoło . - Aha . To to jest wasz słaby punkt ? Imprezy , tak ? - zaśmiałam się zacierając rączki . * Jest już godzina 15 : 00 * - Chłopaki , szykujcie się ! - krzyknęłam z góry do nich . Jest dzisiaj strasznie ciepło . Więc postanowiłam ubrać się w to klik . Kiedy zeszłam na dół , chłopaki znowu nie mogli uwierzyć jak wyglądam . - Omg . Liam ja z nią nie idę . Przecież wszyscy będą zwracać uwagę na tą śliczną niż na mnie . Patrz ja ona pięknie wygląda . - spojrzałam na Zayna z miną WTF ?! . Uśmiechnęłam się do nich i wyszłam na zewnątrz . Paparazzi nie ustępowały , stali 24 h pod domem . Kiedy wyszłam wszyscy zaczęli pstrykać mi fotki , wypytywali się kim jestem  , czy chodzę z jednym z chłopców i wgl . Jak zwykle skromnie odpowiedziałam . - Jestem siostrą Liam'a . - po wypowiedzianych słowach wsiadłam do chłopaków limuzyny . Po kilku minutach już wszyscy jechaliśmy . W klubie było trochę nudno , wypiłam z 7 może nawet 12 drinków . Trochę zaczęło mi się kręcić w głowie , ale ja nie byłam święta chłopaki upili się jak świnie oprócz kochanego Liam'a który nie może pić . Szkoda mi go - pomyślałam . No coś trzeba trochę rozruszać tę imprezę . Podeszłam do DJ , szepnęłam mu na ucho żeby włączył to kilk . Kiedy wszyscy w klubie usłyszeli tę piosenkę zaczęli bujać się w rytmie jej . Ja zeszłam na dół . Zaczęłam ruszać seksownie swoimi biodrami . Tańczyłam z kilkoma chłopakami do tej piosenki . Jestem tak pijana że nawet nie będę ich pewnie jutro pamiętać , no cóż raz się żyję . W połowie tej piosenki przybłąkał się do mnie chyba Harry , tak to był on , poznałam po zapachu perfum . On tylko takie używa . Tańcząc ocieraliśmy się o siebie , kompletnie nie wiem co ja robię . Przecież miałam z nim już zakończyć temat , chociaż po pijaku się nie liczy . Mijały następne piosenki , uwodziłam go swoimi seksownymi ruchami ciała . Loczek podszedł do mnie i objął w tali patrząc mi prosto w oczy . - Ty i ja , teraz w ubikacji . - szepnął mi do ucha . Uśmiechnęłam się do niego kusząco . Złapałam go za pasek od spodni i pociągnęłam w stronę drzwi do wc .


PODOBA WAM SIĘ ? W NASTĘPNYM ROZDZIALE MOGĘ ZDRADZIĆ , ŻE DOJDZIE DO OSTREGO SEKSU MIĘDZY GŁÓWNA BOHATERKĄ ( JULKĄ ) , A HAROLDEM . CO Z TEGO WYNIKNIE ? JAK POTOCZĄ SIĘ DALSZE LOSY ? PILNUJCIE NASTĘPNYCH ROZDZIAŁÓW .

10 komentarzy:

  1. hahaha ostry seks Harolda i Juli xD rozdział zajebisty <3 , tylko szkoda że mam kare na kompa od jutra więc będe dopiero za 2-tygodnie ;(

    OdpowiedzUsuń
  2. No kurde w takim momencie no rozdział jest zarąbisty.Czekam na kolejny:)

    OdpowiedzUsuń
  3. a kiedy ten następny rozdział .?

    OdpowiedzUsuń
  4. oooo dawaj kolejne..
    to jest SUPER :)

    OdpowiedzUsuń
  5. .masz talent .;D.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ej, genialne! Dodaj kolejny rozdzial :D

    Zapraszam do siebie!

    OdpowiedzUsuń
  7. ostrrro :D
    czekam na nowy rozdział :P

    OdpowiedzUsuń