środa, 16 maja 2012

4 Rozdział

Wychodząc z limuzyny , fanki strasznie głośno piszczały . Kurde podziwiam ich że oni to wytrzymują . Weszliśmy do środka , wpuszczono kilka fanek i zasiedliśmy na dużej kanapie . - Cześć chłopaczki i ty nieznajoma piękna dziewczyno . - powiedział przystojny reporter który do mnie się w szczególności uśmiechnął . - No cześć - odpowiedział Louis . - Moje pierwsze pytanie brzmi jak się nazywa ta niewiasta ? Który z nią chodzi ? Hm . ? - zadawał wścibskie pytania dziennikarz. - Umiem mówić , kochany . Jestem Jula , siostra Liama . - oznajmiłam mu . - Uhuhuhu . Widzę że twoja siostra Liam jest na prawdę nie grzeczna i gooorąca . - miałam ochotę temu reporterowi strzelić w pysk , ale ktoś inny to za mnie zrobił . Harry wstał jak opętany z sofy i walnął z pięści prosto w twarz dziennikarzowi . - Sorry koleś , ale ona może sobie nie życzy takich słówek ? - powiedział wulgarnie Harry . Ja natomiast szybko wstałam z miejsca i podbiegłam do Patricka . - Nic ci nie jest ? - zapytałam opiekuńczo . - Mi nie , ale temu twojemu chłopakowi zaraz coś będzie . Patrick od razu rzucił się na Harolda . Chłopaki wybiegli po ochronę a ja sama musiałam się temu przyglądać . Żeby zaspokoić bójkę to prawdopodobnie musiałam stanąć między nimi . No cóż , muszę . Podbiegłam do nich i próbowałam rozdzielić . - Spokój ! Harry proszę ciebie odpuść ! - krzyczałam najgłośniej jak mogę . Dobrze że nie było tutaj nigdzie paparazzi . W końcu mi się oberwało . Nie zobaczyłam nawet od którego , ale dostałam prosto w pysk . Do oczu napłynęły mi łzy , cała moja sukienka była podarta . Uciekłam do ubikacji zapłakana . Po 15 minutach usłyszałam pukanie do drzwi . - Czego ? - krzyknęłam . Otworzyły się drzwi a w nich ukazał się Niall . - Mogę ? - chodź . Blondyn zamknął za sobą drzwi i usiadł na podłodze . - Wszystko ok ? O co Harremu chodziło ? - zadawał pytania . - Nie , nic nie jest ok . Nie wiem o co jemu chodziło . Przecież to po prostu tylko wścibski dziennikarz . - zwierzałam się . Tak na prawdę jego najbardziej uwielbiałam z zespołu . Był na prawdę wspaniałym przyjacielem . - Juluś , a może Harry jeszcze coś do ciebie czuje ? Wtedy na imprezie , z tego co wiem to wy ten teges . - zrobiłam się cała czerwona . - Jezu , byłam wtedy pijana . Niczego nie ogarniałam . - odpowiedziałam . - Oj chodź tu do mnie . - Horan mnie nieziemsko przytulił . Uwielbiałam to . - Boże , co się stało z twoją sukienką ? - spojrzałam na sukienkę . - Niall , mam do ciebie prośbę , w limuzynie mam w takiej niebieskiej torbie jeszcze jeden strój , byś mógł mi przynieść to ? - poprosiłam . - Jasne , już idę . - po nie całych 5 minutach , Niall przyniósł mi moje ciuchy . - Dziekuje . - szepnęłam i zamknęłam się aby przebrać się w to klik . Poprawiłam sobie lekko makijaż i wyszłam . - Jak wyglądam ? - zapytałam chłopaków , którzy stali pod drzwiami tej ubikacji . - Ślicznie , jak zawsze . - odpowiedział Zayn . - Dobra chodźmy , bo się spóźnimy na czerwony dywan i galę . - kiedy wsiedliśmy ponownie do limuzyny tam siedział Harry i makijażystka która mu poprawiała makijaż . Nie mogę patrzeć na to jak go retuszują . - Spływaj mała . - powiedziałam do kobiety i ja się tym zajęłam . - Nie ośmieszaj się Haroldzie . W naturalności ci najładniej. - uśmiechnęłam się do niego i zmyłam puder . - Od razu lepiej . - szepnęłam . Nie wiem czemu to zrobiłam , może dlatego że mi się go żal zrobiło . A może pora mu wyjaśnić wszystko . Och sama już nie wiedziałam , co mam robić . Dojechaliśmy , pora wyjść . Wyjrzałam z okna . Boże co tam się działo , sami sławni ludzie . Chyba tam zemdleje . - Wysiadając Liam podał mi rękę i szliśmy razem pod rękę przez cały czerwony dywan . Reporterzy kazali ustawić się im do zdjęć , a mi odejść . Zrobiłam jak mi kazali i odeszłam . - Sorry , ja bez niej nie robię zdjęcia - odszedł na bok Louis , a za nim Niall . - Ja też . - odparł blondyn . Paparazzi wywrócili oczami i kazali mi przyjść . Wiedziałam że mnie wytną , więc mogłam robić najgłupsze miny jakie tylko potrafiłam . Kiedy odeszłam rozmawiałam chwile z Bieberem , to było niesamowite . Niestety Niall'a ze mną nie było bo prawie zemdlał jak go zobaczył . Wędrując wzrokiem zatrzymałam się na Haroldzie . Stał smutny przy jednej z ścian . Nie mogłam patrzeć jak dłużej się męczy . Muszę mu wszystko wyjaśnić . Kiedy do niego podchodziłam nagle zebrało się wokół niego pełno paparazzi . Nie miałam nawet jak przejść do niego . Zawsze mnie coś takiego spotyka , normalnie zawsze . Wkurzona zawróciłam do tego samego miejsca gdzie stałam . Wpadłam na genialny pomysł , to znaczy głupi , ale genialny . Oj tam mniejsza o to , chwyciłam pierwszy lepszy mikrofon i powiedziałam . - Harry Styles proszony jest do stolika z drinkami . - powiedziałam i podeszłam do wyznaczonego stolika. Nie minęła chwila a on już tam był . Spojrzał na mnie swym przygnębionym wzrokiem . - Harry , muszę coś ci wyjaśnić . Wtedy kiedy się mnie zapytałeś , czy pamiętam ostatnią noc naszą , skłamałam . Powiedziałam ci że nic nie pamiętam , po części była to prawda , ale ten moment z tobą doskonale pamiętam . Przepraszam na prawdę bardzo przepraszam że ciebie skłamałam , ale myślałam że tak będzie dla nas obojgu najlepiej . - ciągnęłam . On na mnie spojrzał jak by nie wiedział o co chodzi . - Proszę , wybacz mi nie bądź już smutny . - zaśmiał się cicho . - Haha , myślałaś że jestem z twojego powodu smutny ? Żartujesz sobie chyba ze mnie . - mówił rozbawionym tonem głosu . - Ucieszyłem się kiedy powiedziałaś mi że nic nie pamiętasz , a smutny jestem z powodu tego że moja dziewczyna wyjechała do Las Vegas . - nie wierzyłam w to co on mówi . Znowu mnie rani , znowu . - To czemu pobiłeś tego dziennikarza ? - mówiłam prawie zapłakana . - No bo miałem z nim parę rachunków do przemówienia . - powiedział i odszedł jakby nigdy nic . Byłam tak wkurzona , a zarazem smutna że normalnie serce biło mi bez żadnej przerwy . Wychodząc z wielkiej gali podeszłam do loczka i powiedziałam mu prosto w oczy . - Nic się nie zmieniłeś . Jesteś takim samym idiotą jak byłeś po naszym rozstaniu . - kiedy opuściłam budynek poszłam na nogach prosto do naszej willi która była jakieś z 6 kilometrów od miejsca w którym byłam .


PODOBA WAM SIĘ ? MI NIE . JAKIŚ TAKI DZIWNY . ALE JUTRO W 5 ROZDZIALE , OJ BĘDZIE SIĘ DZIAŁO , BĘDZIE . :D NO TO JAK JUŻ MÓWIŁAM DZISIEJSZY ROZDZIAŁ MI SIĘ NIE PODOBA . KOMENTUJCIE :D

18 komentarzy:

  1. Omnomnomn ♥
    Kocham, normalnie kocham ♥

    Zapraszam do siebie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Zajebisty rozdział jak zawsze już nie mogę doczekać się kolejnego <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Super masz bloga..naprawdę ! Nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału.. Masakra..jestem taka ciekawa co będzie dalej ;p Zapraszam też do mnie http://onedirectionimaginyyy.blogspot.com/ ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kocham tego bloga - jest takki prosty a zarazem interesujący :D
    Czekam na kolejną część !

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudowne , chcemy więcej <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten blog jest tak fajny i tak bardzo wciągający że nie mogę się uczyć :):)
    Pisz tak dalej ju nie mogę się doczekać następnych rozdziałów ;DD

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny rozdział, bardzo mi się podoba;**

    OdpowiedzUsuń
  8. akcja się rozkręca, nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału :D :3

    OdpowiedzUsuń
  9. aaa , swieeetne <333 chce wieceej <3

    OdpowiedzUsuń
  10. świetny :P
    daj następny już się nie moge doczekać :P xd

    OdpowiedzUsuń
  11. Matkoo !! Biedna Julka :( Rozdziały są świetne czekam nn :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jaram się jak konopie na Jamajce. ;d

    OdpowiedzUsuń
  13. podoba mi się ; ) Jestem ciekawa jak wszystko potoczy się dalej...


    zapraszam do mnie http://directionersx8.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. łohohoh to sie porobiło ; p czekam na następny ;p

    OdpowiedzUsuń
  15. STYLES TY DEBILU ! A tak wogule to suuper ;)

    OdpowiedzUsuń